W ubiegły wtorek Sąd Apelacyjny w Dystrykcie Kolumbii orzekł, że Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) nie miała prawa odrzucić wniosku Grayscale Investments o utworzenie funduszu notowanego na giełdzie (Bitcoin). Orzeczenie to przyciągnęło wiele uwagi zarówno ze świata kryptowalut, jak i świata zarządzania aktywami.
W ubiegłym roku SEC odmówiła Grayscale możliwości przekształcenia ich Bitcoin Trust w ETF, przeznaczony do notowania na rynku NYSE Arca. Chociaż SEC zatwierdziła inne fundusze ETF Bitcoin, propozycja Grayscale opiera się na bieżącej cenie bitcoina - co budzi obawy SEC ze względu na możliwe manipulacje rynkowe. Grayscale pozwał SEC do sądu, co doprowadziło do niedawnego orzeczenia.
Argumentem Grayscale było to, że zasady mające zastosowanie do ETF-ów futures na Bitcoina powinny mieć również zastosowanie do ich ETF-ów spot. Podkreślili, że ETF bitcoin spot byłby bezpieczniejszą opcją dla inwestorów dzięki bardziej rygorystycznemu nadzorowi rynkowemu.
Sąd stwierdził, że propozycja Grayscale miała podobny charakter do wcześniej zatwierdzonych ETF-ów futures na Bitcoina. Biorąc pod uwagę to podobieństwo, uznano, że decyzja SEC o odrzuceniu propozycji była nieuzasadniona bez jasnego wyjaśnienia.
Obie strony, Grayscale i SEC, mają teraz 45 dni na złożenie odwołania. Jeśli Grayscale zostanie ostatecznie rozstrzygnięty na korzyść, sąd może nakazać SEC ponowne rozpatrzenie lub nawet zatwierdzenie wniosku.
Firmy składają wnioski o spot Bitcoin ETF od ponad dwóch lat, ale do tej pory SEC odrzuciła ponad 30 propozycji od 2021 roku - co stanowi 100% wskaźnik odrzucenia. Jednak w czerwcu nastroje inwestorów znacznie wzrosły, gdy BlackRock, największy na świecie zarządzający aktywami o wartości około 9 bilionów dolarów, złożył wniosek. Z poprzednich 575 wniosków o ETF, tylko jeden nie został zaakceptowany. Teraz okaże się, jak zareaguje SEC i jakie podejmie dalsze kroki.